Myśl wizualnie – 10 rad na początek

Długo kiełkowała we mnie myśl o tym jak stworzyć przestrzeń dla Was, jak przekazać Wam prosto i skutecznie czym jest myślenie wizualne, co ono mi daje, jakie są korzyści dla Was i dla waszych podopiecznych. Zapraszam moi drodzy na cykl MYŚL WIZUALNIE.

Na początek 10 rad, które mam nadzieję będą dla Was pomocne na początku drogi

Jak zacząć? Pokonać siebie …

  1. Yes you can – tak, tak, potrafisz to!!! Trzeba pokonać tę barierę w sobie. „Nie umiem”, „Nie potrafię”, „Ale ty to fajnie robisz, też bym tak chciała/chciał, ale”, ale, ale… STOP!!! Nie ma ludzi, którzy nie umieją rysować. Każdy potrafi. W myśleniu wizualnym chodzi o prostotę. Rysunki nie mogą być szczegółowe, bo inaczej nie zdążymy stworzyć notatki, nie można się skupiać na samym rysunku, bo to odciąga naszą uwagę od treści. Klucz to prostota. Cytując Elę Curyło „Umiesz narysować, trójkąt, kwadrat i prostokąt to narysujesz wszystko”.
  1. Stwórz BANK IKON. To będzie nasze wyzwanie- ale co to właściwie jest? jest to słownik wizualny. Nie wiem weźmy np. hasło: emocje i zapełniamy jedną stronę, dwie rysunkami emocji. Po co to? Bo nasza ręka i mózg kodują w ten sposób, jest to też inspiracja dla nas – zawsze możemy zajrzeć i sięgnąć po jakiś rysunek. Dobrze zrobić to w jakimś zeszycie, wtedy mamy pewność, że nie pogubimy kartek. Do tego wątku powrócę na końcu postu.
  1. Szukaj INSPIRACJI. Jeśli nie znacie książki pt. „Twórcza kradzież” to szybciutko uzupełnijcie ten brak. Nie, nie chodzi o łamanie siódmego przykazania. Jeśli będziecie trenować rękę to najlepiej trenować na czyimś materiale. Z czasem zmodyfikujecie swój słownik wizualny i będziecie mieć własny styl. Początki bywają trudne, dlatego posiłkujcie się twórczością innych i zobaczycie, jak szybko zaczniecie tworzyć coś swojego. Ja, jeśli rysuję coś nie swojego zawsze podaję źródło inspiracji. Poszukajcie tutoriali na YouTube, dołączcie do grup na FB (Rysuję dla moich uczniów, Myślografia, Belfry bazdgrolą, Grafonotki, Myślenie wizualne w edukacji i wiele innych). Pinterest to kopalnia inspiracji.  Szkolenie to świetna sprawa dlatego, że jeśli traficie do dobrego trenera on otworzy was, rozwieje wątpliwości, pomoże ruszyć z miejsca. Cena może powalać – można uzyskać dofinansowanie w szkole – ja tak zrobiłam. Polecam Agatę Baj, Elę Curyło, Paulinę Świętek, Vitię, Mateusza Łyska, Klaudię Tolman, Annę Staręgę.

 

  1. PISZ wyraźnie! Pismo obok obrazu to drugi podstawowy czynnik. Musi być wyraźne. W Notatkach, flipchartach na tablicy różnicuj wielkość wyrazów. Duże litery – ważne treści, mniejsze – mniej ważne. Użyj ramek, podkreśleń, cieniowania to też można wyćwiczyć. Pisanych liter nie łącz ze sobą i stosuj jak najmniej zawijasów. Max trzy kroje pisma – pamiętajcie prostota.
  1. UŻYJ koloru! Tak tylko co za dużo, to niezdrowo. Znowu zasada 3 tu się sprawdzi. Najlepiej znaleźć pary kolorów. Zestawiamy ciepłe z zimnymi np. szary – żółty. Nie czujesz tego? poszukaj koła kolorów i spróbuj połączyć kilka zestawów. Bazowy kolor to czarny – najlepiej się sprawdza i jest najczęściej używany. Cieniowanie robimy innym kolorem. Tło to oddzielny temat i najczęściej będziemy go zapełniać na flipcharcie. O tym też napiszę przy innej okazji
  1. WDRAŻAJ jak najszybciej. Prokrastynacja nie jest tu pożądana. Działaj, zacznij od notatek dla siebie. To ważne, ponieważ jeśli ty złapiesz na czym to polega, będziesz w stanie nauczyć tego innych. Myślenie wizualne wymaga selekcji treści i przekuwania ich w obrazy. Bez treningu się nie da. Dla mnie osobiście to bardzo naturalny sposób notowania.
  2. Jeśli ZWĄTPIŁEŚ/AŚ patrz punkt pierwszy. Może pomocą będą rysunki krok po kroku – rozebranie na czynniki pierwsze obrazów. Inspiracje znajdziesz w sieci (Ela Curyło wydała taki e-book) w książkach ( wyd Olesiejuk „Jeden rysunek dziennie” „Rysuję codziennie” , seria z Zielonej Sowy „Rysuję krok po kroku”.

  1. Rysuj tym co masz! czyli słów kilka o narzędziach. Błędy poczatkujących – rzucamy się na półki w Owadzie i wykupujemy pół sklepu. Nie potrzeba na początek specjalistycznych narzędzi. Trenować można najprostszymi mazakami czy cienkopisami. MARKERY PERMANENTNE – alkoholowe, są świetne do kolorowania, ale do pisania średnio się nadają. Przebijają kartki nawet te o grubszej gramaturze, papier je wpija, dlatego często dają wrażenie rozmycia, śmierdzą… nie każdy to lubi i jest to nieekonomiczne. Ja osobiście używam pisaki i cienkopisy firmy Sakura Pigma Micron i Graphic – są permanentne, nie rozmazują się podczas rysowania, mają piękny czarny odcień co przy skanowaniu obrazków np. ma znaczenie. Nie przebijają.  Na większych powierzchniach (flipchart) korzystam z czarnych markerów firmy Neuland – można je uzupełniać tuszem, kiedy się wypiszą. Do cieniowania używam pisaków Ecoline. A tak normalnie korzystam z zielonej tablicy więc do dyspozycji mam kredę – szał po prostu albo z tablicy suchościeralnej.
  1. Rysuj codziennie. Nie musi być dużo, wszak kropla drąży skałę. W dobie telefonów komórkowych nie mamy żadnych ograniczeń. Nasz mózg kocha nas za taką stymulację😊Staraj się rysować na żywo, bez ołówka i szkicowania.

10.     Zarażaj innych kreatywnością a uczniom pomóż rozwinąć skrzydła. Kiedy zabieram się za rysowanie w mojej głowie odbywa się swoista burza mózgu. Rodzą się nowe pomysły, tryskam kreatywnością, ale co najważniejsze lepiej zapamiętuję treści, które rysuję. I tu jest sedno myślenia wizualnego, zachęcajcie uczniów do rysowania, do przerysowywania notatek z tablicy. Nudną pracę z tekstem niech zwizualizują. Nie kserujcie im tylko swoich notatek, bo to będzie zwykła karta pracy, nie o to chodzi. Śmieją się, że patyczaki rysujecie? A niech się śmieją, powiązanie treści z emocjami zwiększa szansę na ich zapamiętanie (60-90%)

Myślenie wizualne ma więc w edukacji szereg pozytywnych skutków:

podnosi koncentrację, pobudza kreatywność, pozwala lepiej zapamiętać treści, rozwija sprawność manualną, uczy, jak przekuwać myśli w treści zrozumiałe dla innych, trenujemy selekcję informacji, można stosować je całościowo lub fragmentarycznie, głębiej nas angażuje w proces przetwarzania informacji. Wreszcie „rysowanie jest polisensoryczne, angażuje wiele naszych zmysłów jednocześnie. Angażuje słuch – robiąc notatki wizualne bardzo intensywnie słuchamy, bo podejmujemy ciągłą decyzję co jest najważniejsze. Angażuje dotyk – rysujemy rękami, czujemy gładkość albo fakturę papieru, niejednokrotnie się brudzimy długopisami czy mazakami, czujemy ich temperaturę czy wilgoć tuszu na skórze. Angażuje węch – możemy używać pachnących owocowo mazaków i co oczywiste – angażuje wzrok.” (K. Tolman)

ZADANIE dla was. Zakupcie zeszyt (czysty, w kratkę w kropki – w linię odradzam)

stworzymy katechetyczny bank ikon. Za tydzień pierwsze rysunkowe zadanie.

A na koniec małe podsumowanie – wydrukuj i powieś/postaw w widocznym miejscu.

Buziaki 😊

PDF

Mysl wizualnie 

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.