Moich uczniów od jakiegoś już czasu staram się zarażać pasją rysowanych notatek. Wielu jest takich, co połknęło bakcyla a przy okazji utrwalają w ten sposób potrzebne wiadomości …
Moich uczniów od jakiegoś już czasu staram się zarażać pasją rysowanych notatek. Wielu jest takich, co połknęło bakcyla a przy okazji utrwalają w ten sposób potrzebne wiadomości …
Super pomysł !!! Jak najbardziej popieram taką formę katechezy. Zdecydowanie lepsza niż nudne dyktowanie notatki. Plusem jest też to,że uczniowie łatwiej i szybciej zapamiętają rysunek niż długi tekst.